Nasiona konopi

Lublin jako pierwszy rozprowadzał siano konopne.

W minioną niedzielę lubelski oddział aktywistów Wolnych Konopi rozdawał na ulicach siano konopne. Cel: Aktywiści chcą odczarować konopie i dostać sianko pod wigilijny obrus. Uczestnicy akcji chętnie odpowiadali na pytania dotyczące medycznej marihuany oraz udzielali informacji na temat konopi przemysłowych.

- Czasy, kiedy konopie jednoznacznie kojarzyły się z substancją uzależniającą i złą, minęły. Obecnie wracamy do naszych tradycyjnych sposobów. Pomimo ograniczeń narzuconych przez dziurawe przepisy, konopie są ponownie uprawiane przez rolników. W sklepach dostępnych jest wiele wartościowych produktów z charakterystycznym zielonym listkiem. Pacjenci mogą również korzystać ze zdrowotnych właściwości medycznej marihuany, która jest dostępna w aptekach. Chcemy pokazać, że konopie mogą być wykorzystywane na wiele sposobów, a także tradycją - stwierdza Wiktoria Frejlich. Jest ona aktywistką, koordynatorką lubelskiego oddziału Wolnych Konopi i mieszkanką Lublina.

Aktywiści zamieścili również przepis na Siemieniotkę, tradycyjną zupę wigilijną z konopi. Zupa ta jest typowo serwowana na Śląsku, ale największą popularnością cieszyła się w Polsce, kiedy konopi było pod dostatkiem.

Zupa z siana konopnego była rozdawana przez aktywistów. Wykonywana jest z konopi przemysłowych, więc nie ma właściwości odurzających. Jest też całkowicie legalna.

Chcielibyśmy odczarować tę roślinę, ponieważ istnieje wiele szkodliwych mitów na temat jej rozmnażania. Te przekonania często wykluczają osoby, które mogłyby skorzystać z marihuany, mimo że jest ona dostępna na receptę. Jeden z uczestników kampanii podkreślił, że zależy im również na podkreśleniu bliskości i lokalności konopi.

Źródło: https://www.lublin112.pl/